Jedyny serial, który oglądam w telewizji, to paradokument pt. "Ukryta prawda".
Oglądam, bo zawsze lubiłam rozwiązywanie kryminałów i "Ukryta prawda" takim kryminałem jest!
Lubię rozwiązywać zagadki, które w tym paradokumencie są zawarte.
Lubię się domyślać kto kogo zdradził i z kim, a także oszukał i dlaczego?
Sprawia mi to przyjemność, ale dzisiaj odpuściłam sobie ten program, gdyż od rana media trąbiły, że nastąpi w końcu rekonstrukcja rządu, o której trąbi się do dwóch miesięcy.
Włączyłam elektryczny kominek i zrobiłam sobie nastrój do śledzenia poczynań polityków.
Dziennikarze od rana bawili się w "Ukrytą prawdę" właśnie i też zgadywali kogo nowy Premier Morawiecki zwali ze stołka i powoła do rządzenia swoje, zaufane osoby na Ministrów.
"Ukryta prawda" jaka miała nastąpić rozpaliła wszystkie, mądre głowy w Polsce na czele z dziennikarzem Kraśko, który typował, że ze stołka spadnie Macierewicz i Waszczykowski.
Z chwilą powołania Morawieckiego na Premiera miałam do niego zaufanie tylko przez kilka godzin.
Kiedy się dowiedziałam, że zaraz po nominacji pojechał do O. Rydzyka, to był u mnie pozamiatany i się nie pomyliłam.
Proszę mi wytłumaczyć dlaczego ludzie młodzi pozwalają sobie narzucanie poglądów i połamania kręgosłupów, bo tak sobie pozwolił Morawiecki na samym starcie, bo się ułożył z Prezesem.
Myślałam, że oto idzie młodość i zaczynie prostować, to co Prezes zrujnował przez dwa lata.
Wiedziałam, że Morawiecki nie zdymisjonuje żadnego Ministra, kiedy w mediach spekulowano i stawiano diagnozy.
Kiedy Morawiecki u Rydzyka powiedział, że chce, aby Europa stała się w pełni katolicka, to sobie u mnie nagrabił i stwierdziłam, że Prezes zamienił siekierkę na kijek i to widzą światli Polacy.
Miałam nadzieję, że Morawiecki chociaż zmieni tego bandytę od Puszczy Białowieskiej, ale nie!
Miałam cichą nadzieję, że Morawiecki pozbędzie się Macierewicza, który łamie kariery wojskowe i dopuszcza do molestowania kobiet w wojsku.
Myślałam w cichości, że Ziobro przestanie dewastować sądy i kariery wykształconych lekarzy, ale nie!
Wszyscy, którzy niszczą Polskę od podstaw zostali dziś namaszczeni na nowo przez Morawieckiego i tutaj stwierdzam, że ludzie dla kasy i układów zrobią wszystko.
Jest tylko nadzieja w tym, że ci bandyci, którzy dziś przysięgali na Konstytucję, którą rozszarpali przez dwa lata - skoczą sobie do gardeł i sami się zagryzą!
To jedyna nadzieja na powrót demokracji w tym biednym kraju będącym w szponach tych oszołomów.
Morawiecki, weź spójrz na Szydło, co z nią Prezes zrobił za lojalność! Podzielisz ten sam los i tu jest pytanie, czy warto było?
To jest straszne co się w Polsce wyprawia!
OdpowiedzUsuń